Ruch – Cracovia | 0:1 (Koniec) | | | Lech P. – Termalica | 3:0 (Koniec) |
Napoli – Genoa | 2:0 (Koniec) |
RCD Espanyol – Sociedad | 1:2 (Koniec) |
Mainz – Augsburg | 2:0 (Koniec) |
Bordeaux – PSG | 0:3 (Koniec) |
koniec
SSC Napoli
2:0
(0:0)
Genoa CFC
Michał Woźny
Gole:
50. P. Zieliński, 68. Giaccherini
Posiadanie piłki: 59 % : 41 %.
Strzały celne: 8:3. Strzały niecelne: 8:2. Rzuty rożne: 12:4. Spalone: 0:0. Faule: 7:11.
Sędziowie:
Widownia:
Kartki: 90+2. Rog (NEA) – 67. Orbán (JAN), 80. Burdisso (JAN)
Zmarnowane karne:
Posiadanie piłki: 59 % : 41 %.
Strzały celne: 8:3. Strzały niecelne: 8:2. Rzuty rożne: 12:4. Spalone: 0:0. Faule: 7:11.
SSC Napoli:
Reina – Ch. Maggio, Albiol, Koulibaly, Ghoulam – P. Zieliński, Diawara, Hamšík (C) (75. Allan) – Giaccherini (74. Rog), D. Mertens (78. Pavoletti), L. Insigne.
Zmiany: Rafael, Sepe – Strinić, Allan, Jorginho, Maksimović, Chiricheş, Rog, Pavoletti, Milik.
Trener:
Genoa CFC: Lamanna – Muñoz, Burdisso (C), Gentiletti (19. Orbán) – Lazović, Veloso (39. Cataldi), Hiljemark, Laxalt – L. Rigoni, Simeone, Palladino (58. Taarabt).
Zmiany: Zima, Rubinho – Edenilson, Cataldi, Beghetto, Cofie, Taarabt, Orbán, Pandev, Morosini, Pinilla, Ninković.
Trener:
Zmiany: Rafael, Sepe – Strinić, Allan, Jorginho, Maksimović, Chiricheş, Rog, Pavoletti, Milik.
Trener:
Genoa CFC: Lamanna – Muñoz, Burdisso (C), Gentiletti (19. Orbán) – Lazović, Veloso (39. Cataldi), Hiljemark, Laxalt – L. Rigoni, Simeone, Palladino (58. Taarabt).
Zmiany: Zima, Rubinho – Edenilson, Cataldi, Beghetto, Cofie, Taarabt, Orbán, Pandev, Morosini, Pinilla, Ninković.
Trener:
Sędziowie:
Widownia:
Strzelcem bramki EMANUELE GIACCHERINI.
Cóż to była za akcja na prawej stronie pola karnego Driesa Mertensa, który wręcz ośmieszył Burdisso i wyłożył piłkę jak na tacy EMANUELE GIACCHERINIEMU. Włoski skrzydłowy dopełnił formalności, trafiając na pustą bramkę.
Strzelcem bramki PIOTR ZIELIŃSKI.
Mamy pierwszą bramkę w tym meczu. Nie da się ukryć, że zdobył ją zdecydowanie najlepszy zawodnik w tym spotkaniu. Po akcji Mertensa lewą stroną boiska, polski "playmaker" dopadł do odbitej futbolówki i ładnym, plasowanym uderzeniem przy bocznym słupku trafił do siatki.
SSC Napoli: Reina – Ch. Maggio, Albiol, Koulibaly, Ghoulam – P. Zieliński, Diawara, Hamšík (C) – Giaccherini, D. Mertens, L. Insigne.
Rezerwowi: Rafael, Sepe – Strinić, Allan, Jorginho, Maksimović, Chiricheş, Rog, Pavoletti, Milik.
Genoa CFC: Lamanna – Muñoz, Burdisso (C), Gentiletti – Lazović, Veloso, Hiljemark, Laxalt – L. Rigoni, Simeone, Palladino.
Rezerwowi: Zima, Rubinho – Edenilson, Cataldi, Beghetto, Cofie, Taarabt, Orbán, Pandev, Morosini, Pinilla, Ninković.
Napoli jest w niesamowitej formie, a na potwierdzenie tych słów niech poświadczą statystyki. "Błękitni" ostatni raz przegrali 29 października 2016 roku z Juventusem. Natomiast na własnym boisku ekipa z Neapolu ostatni raz przegrała w rozgrywkach ligowych 15 października 2016 roku z Romą 1:3. Genoa z kolei ostatni raz na obcym stadionie wygrała 2 października 2016 roku. Statystyki praktycznie oddają wszystko.
Jak to zwykle bywa, oba zespoły nie wystąpią w pełnych składach. Maurizio Sarri nie będzie mógł skorzystać z Callejona i Hysaja. Natomiast musi się obejść bez Armando Izzo, Davide Biraschiego i Mattii Perina. Strata tego ostatniego wydaje się być szczególnie duża.
Tutaj, co nie może dziwić, góruje Napoli. W rundzie wiosennej w Genui było remis 0:0. Ostatni raz Genoa ograła swoich najbliższych rywali w 2012 roku. Natomiast na stadionie w Neapolu, miało to miejsce w 2009 roku. Historia zatem im nie sprzyja.
Dla Genui to nie jest sezon marzeń, przynajmniej na razie. Ekipa dowodzona z ławki przez Ivana Jurica jest w potężnym kryzysie. Dość powiedzieć, że Genoa ostatni raz smak zwycięstwa poczuła 15 grudnia 2016 roku. Zatem w tym roku Grifone jeszcze nie triumfowali. Obecnie zajmują oni szesnaste miejsce, mając na koncie sześć zwycięstw, siedem remisów i dziesięć porażek. Daje to po 23 meczach zaledwie 25 punktów. Genoa ma jednak przewagę nad strefą spadkową dość bezpieczną, bo jest to jedenaście "oczek". Czy ten zespół jest w stanie przełamać się z Napoli? Pewnie niewiele w to wierzy, ale o tym przekonamy się jutro.
Zespół z Neapolu co nie może dziwić, jest w ścisłej czołówce tabeli ligi włoskiej. Azzurri po 23 meczach, mają na koncie 48 punktów, na co złożyło się 14 zwycięstw, sześć remisów i trzy porażki. W ostatnich pięciu spotkaniach Napoli ugrało 13 punktów, co jest najlepszym wynikiem w całej stawce. Podopieczni Maurizio Sarriego mają zaledwie dwa punkty straty do drugiej Romy oraz pięć "oczek" przewagi na czwartym w tabeli Lazio. Napoli w ostatnim czasie naprawdę wydaje się być w niezłym gazie, o czym może świadczyć, rozgromienie 7:1 Bologny na ich terenie. Pierwsze skrzypce w tamtym pojedynku zagrał Piotr Zieliński, na którego występ liczymy i w tym spotkaniu.